Podróż poślubna brzmi wspaniale. W końcu marzą o niej wszyscy zaręczeni. Zamkniecie za sobą rozdział życia nazywanego „przed ślubem”, stres przygotowań opada i czekają Was najpiękniejsze wakacje w życiu. Oczekiwania macie ogromne, dlatego warto poświęcić trochę czasu na zastanowienie się nad wyborem właściwego kierunku oraz terminu, by na idealną, rajską wyspę nie trafić w porze deszczowej. Deszcz bywa romantyczny, ale pochmurne niebo sprawia, że kolor morza jest mniej turkusowy, a Wy zasługujecie na to, aby rozpocząć wspólne życie w najlepszym stylu. Dla tych z Was, którzy plażowania nie lubią, mamy też kilka niezwykłych propozycji przygód, o których kiedyś będziecie opowiadać prawnukom ;).

Spis treści

Jak zaplanować podróż poślubną

Jeśli w głowie kłębią Wam się myśli i pojawiają się hasła „podróż poślubna jak wygląda„, to nie znajdziecie tu jednoznacznych odpowiedzi.

Dlaczego? Nie ma gotowego przepisu na te wyjątkowe wakacje. Mogą trwać tydzień, cały miesiąc tuż po ślubie – miesiąc miodowy lub nawet rok! Skot np. poleciał w podróż poślubną W 75 dni dookoła świata! Ogranicza Was jedynie budżet i wyobraźnia. Podróż poślubna powinna spełnić przynajmniej jedno z Waszych podróżniczych marzeń i to już od Was zależy, czy będą to rajskie plaże Tajlandii, Malediwów lub Seszeli czy wielkie przygody takie jak: safari w Tanzanii połączone z relaksem na Zanzibarze, oglądanie wschodów słońca na wulkanach w Indonezji czy przemierzanie prastarej dżungli na Borneo w Malezji. Nawet jeśli nie lubicie nudy czy plażowania, pamiętajcie o znalezieniu czasu także na relaks. Więcej wskazówek przeczytacie we wpisie Misja HONEYMOON – jak zaplanować podróż poślubną.

Pamiętajcie również, że nie musicie sami wszystkiego organizować – nasi doświadczeni podróżnicy z Relaksmisji z wielką przyjemnością zajmą się organizacją podróży Waszych marzeń za Was ;).

Po co podróż poślubna

Nikt nigdy wcześniej nie patrzył na mnie tak jak P. W jego wzroku widzę prawdziwą miłość i czułość. Wiem, że dla niego jestem piękna. Czasem podśmiewam się wręcz do samej siebie wiedząc jak bardzo idiotyczny,  jak bardzo nierealistyczny zdaje się być obraz jaki ma on o mnie. Dla niego wydaję się nie mieć wad. Moje ciało jest dla niego równie idealne jak moja dusza. A przecież jestem tak bardzo ludzka… I pokazuję mu swoje prawdziwe oblicze codziennie, od 4 lat. Może kiedyś przestanę w końcu się dziwić tej miłości, która nie tak dawno temu osiągnęła kulminację.

Wzięliśmy ślub 6 tygodni temu. Tak bardzo się denerwowałam. Uspokoiłam się dopiero wtedy, gdy P. wsunął swoją dłoń w moją przed ołtarzem, popatrzył w moje lekko spanikowane oczy i uśmiechnął się…

Wesele pamiętam jak przez mgłę. Zdaje mi się, że nie pomyliłam imion niezliczonych wujów i ciotek od strony P. Rodzice byli z pewnością wzruszeni i wszyscy goście wydawali się dobrze bawić. Tańce do 5 rano to jakieś szaleństwo! Nigdy tak późno nie chodzimy spać. Ale daliśmy radę. Dobrze, że nasz pokój był tak blisko, bo na kolejne piętro chyba musiałabym się czołgać.

Bardzo, ale to bardzo cieszę się, że ten stresujący rok, choć wyjątkowy i na swój sposób piękny, mamy już za sobą.

Mówią Ci, że ślub jest najpiękniejszym momentem w życiu, ale ja się z tym nie zgadzam. Dla mnie najpiękniejsza chwila mojego życia wydarzyła się kilka dni później. Wtedy, gdy po długim locie i przeprawie łódką stanęliśmy z P. na śnieżnobiałym piasku rajskiej wyspy Koh Lipe w Tajlandii. Popatrzyliśmy na siebie i roześmialiśmy się do łez (no dobrze, tylko ja się popłakałam ;). Mój mąż (!) pocałował mnie czule. Dopiero w trakcie naszej wspaniałej, 3-tygodniowej podróży poślubnej po Tajlandii, Kambodży i Wietnamie coś we mnie kliknęło. To tu, w egzotycznej Tajlandii, dodarło do mnie, że moje poprzednie życie zmieniło się nieodwracalnie. Jestem mężatką. Mam potwierdzenie na piśmie, że ten mężczyzna wybrał mnie sobie za żonę. I dopiero tu, daleko od domu, bez rodziny i przyjaciół, bez pracy, stresu, presji, przedślubnego szaleństwa, wtedy gdy mogliśmy cieszyć się chwilami tylko we dwoje, nasze małżeństwo stało się dla mnie rzeczywistością. I to jak piękną! Nigdy nie zapomnę tych bajecznych widoków, małych i dużych przygód, tropikalnych zapachów i smaków, romantycznych kolacji, spacerów i zachodów słońca.  Jestem ogromnie wdzięczą, że było nam dane, aby w tak wyjątkowy sposób móc celebrować naszą miłość.” – Marta, kwiecień 2023

Tak jak wspomniała nasza klientka Marta w swojej pięknej opowieści, podróż poślubna to czas odpoczynek po ślubnych przygotowaniach, zacieśniania więzi zakochanych i stworzenie niezapomnianych wspomnień, które pozwolą  Wam z większym pobłażaniem znosić pierwsze, drobne, małżeńskie potyczki. To okazja, aby spędzić czas tylko we dwoje, z dala od codziennych obowiązków i cieszyć się każdą chwilą w wyjątkowym miejscu.

Co na podróż poślubną

Jeśli, jak większość naszych zrelaksowanych klientów, wakacje lubicie spędzać w ciepłym, egzotycznym miejscu, to koniecznie zabierzcie ze sobą:

Mamy też podpowiedź dla nowożeńców: bardzo uważajcie na swoje obrączki podczas wszelkich kąpieli. Woda (zwykle ciut chłodniejsza niż powietrze – nawet w egzotyce) sprawia, że palce się obkurczają i łatwo zgubić pierścionki. Autorka tego wpisu była niestety świadkiem jak nad jeziorem Bacalar w Meksyku zwanym „Laguną Siedmiu Odcieni Błękitu” lub „Laguną Siedmiu Kolorów” pewien meksykański pan młody zgubił w pierwszym tygodniu małżeństwa obrączkę i stresu z poszukiwaniami było co nie miara. Obrączka nigdy nie została odnaleziona.

Gdzie w podroz poslubna – przewodnik dla narzeczonych

Poniżej znajdziecie kilka z naszych ulubionych, romantycznych i pełnych przygód destynacji idealnych na niezapomnianą podróż poślubną. A jeśli zastanawiacie się, gdzie polecieli lub polecą członkowie naszej Relaks ekipy czyli podróżnicy z Relaksmisji, przeczytajcie wpis Gdzie w podróż poślubna.

1. Tajlandia – podróże poślubne tutaj to zawsze sukces absolutny

Jeśli nigdy nie byliście poza Europą, lećcie do Tajlandii. Tajlandia jest krajem egzotycznym, rajskim, pełnym atrakcji, bardzo bezpiecznym, bardzo łatwym do podróżowania, niezwykle przyjemnym, z miłymi mieszkańcami (nazywana jest „Krainą uśmiechów” nie bez powodu ;), przez 30 dni nie potrzebujecie wizy i do tego stosunek ceny do jakości noclegów, posiłków i usług jest wybitnie dobra. To jeden z najbardziej przyjaznych portfelowi krajów świata!

Jeśli pragniecie relaksować się na pięknych plażach, lećcie do Tajlandii. Tajlandia ma ponad 1430 rajskich wysp, z pięknymi plażami, delikatnie szumiącymi palmami kokosowymi, bajecznymi zachodami słońca i cieplutką, turkusową wodą. Niektóre z wysepek są maleńkie (znajdziecie tu zaledwie parę butikowych hotelików) i niezwykle romantyczne. Ponad to na praktycznie każdej wyspie możecie doświadczyć bardzo przystępnie cenowego masażu tajskiego – często na plaży! Mówimy tu o kwotach rzędu 30-40 złotych za godzinę! Przygotujcie się zatem na codzienne rozpływanie się podczas relaksującego dotyku.

Jeśli lubicie łączyć plażowanie z niezapomnianymi przygodami, lećcie do Tajlandii. Ścigajcie się tuk tukami po ulicach Bangkoku i skuterami po rajskich wyspach, zamieszkajcie w domku na drzewie w prastarej dżungli Khao Sok, a może nawet spędźcie noc w domu na tratwie na jeziorze, spotkajcie słonie w etycznym sanktuarium, nurkujcie i snorkelujcie w krystalicznie czystych wodach z widokiem na kolorowe rybki i piękną rafę koralową, a także zdobywajcie góry na północy i jedzcie smażone robale ;).

Jeśli kochacie jedzenie, lećcie do Tajlandii. Kuchnia tajska wg nas – doświadczonych podróżników z Relaksmisji – jest najlepszą kuchnią świata! Proste i aromatyczne Pad Thai’e, rozpływające się w ustach zupy i curry z mleczkiem kokosowym i trawą cytrynową, przepyszne mango sticky rice, świeżo wyciskane soki i shake’i owocowe. Mniam! Z wielką radością powracamy często do Tajlandii również ze względu na doznania smakowe.

Jeśli tęsknicie za beztroską i radością życia, lecicie do Tajlandii. Tu czas zdaje się zatrzymywać. Troski życia codziennego uciekają, a zostaje słońce, przepiękne krajobrazy, uśmiechnięci ludzie i nie oszukujmy się – tu stać nas na zdecydowanie więcej niż w Europie, co pozwala być dość rozrzutnym.

Jeśli interesujecie się kulturami świata, lećcie do Tajlandii. Bogata architektura ze złotymi świątyniami, ciekawe tradycje, barwne kostiumy i fascynująca historia już tu na Was czekają.

Jeśli joga i uważność są dla Was ważne, lećcie do Tajlandii. Wspomnijcie nam o tym podczas zapytania o ofertę, a wybierzemy dla Was wyspy i hoteliki w pobliżu świetnych studiów jogi i rozwoju.

Tajlandia to zawsze rewelacyjny wybór ;). Jest ulubionym krajem całej naszej ekipy podróżników! A autorka tego artykułu najchętniej mieszkałaby w Tajlandii 6 miesięcy w roku.

P.s. jeśli chcecie doświadczyć więcej w 1 podróży, to zapytacie nas w jaki sposób możecie połączyć podróż do Tajlandii ze zwiedzaniem Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich ;).

2. Wietnam – wielkie przygody w cieniu smoka

Wietnam smakuje orientem: aromatyczną zupą Pho jedzoną na plastikowych mini krzesełkach na chodniku oraz słodkim smoothie z awokado, banana i pomarańczy. Chaos wietnamskich metropolii takich jak Hanoi i Ho Chi Minh są wprost nie do opisania. Niektórzy podróżujący do dziś nie mogą wyjść z szoku – co się dzieje na tamtejszych ulicach! Oprócz miejskiego szaleństwa odnajdziecie w Wietnamie niezwykłe, spokojne miejscówki. Jednym z takich doświadczenia jest ikoniczny rejs po Ha Long Bay oraz wyciszająca jazda rowerami wśród pól ryżowych i majestatycznych skał w Tam Coc. Trekkingu w górskich okolicach Sapa również nigdy nie zapomnicie. Świetną pamiątką będą szyte na miarę ubrania w klimatycznym, kolonialnym Hoi An. Tu również możecie zrelaksować się na plaży.

3. Przygoda życia: 3 kraje w 2,5 tygodnia – Wietnam, Kambodża i Tajlandia

Jeśli zawsze podejrzewaliście, że jesteście nieślubnymi potomkami Indiany Jonesa i żądza przygód płynie zamiast krwi w ważnych żyłach, to z pewnością ucieszy Was nowina, że nawet jeśli nie macie zbyt wiele czasu na podróż poślubną, to możecie w ciągu niecałych 3 tygodni odwiedzić nie jeden ani dwa, ale 3 niezwykłe, egzotyczne kraje! Ach, jakie bajkowe miejsca zobaczycie i jak wspaniałych przygód doświadczycie! I do tego na koniec absolutnie zrelaksujecie się na rajskiej, tajskiej wyspie zwanej „Malediwami Tajlandii”! Przed Wami rejs i noc na statku z widokiem na Zatokę Ha Long, pływanie kajakami wśród majestatycznych skał i podglądanie pływających wiosek, 2 szalone stolice: Hanoi i Bangkok, niezliczone tropikalne dania oraz tajemnicze świątynie Angkor Wat w Kambodży, które odwiedzili Indiana Jones i Lara Croft w swoich przygodach! Będzie się działo! Tych wakacji z pewnością nie zapomnicie ;)

4. Indonezja – podróż poślubna plażowo-przygodowa

Indonezja, w zależności od Waszych pragnień, może być tak plażowa lub tak przygodowa, jak tylko zechcecie. Za każdym razem zabierzemy Was jednak na kultową wyspę Bali. Podróż poślubna w Indonezji z Relaksmisją to zawsze odwiedzenie kilku rajskich wysp. Dla kochający przygody mogą to być: Bali z orzeźwiającymi wodospadami, malowniczymi tarasami ryżowymi i bajecznymi świątyniami, Jawa z warczącymi wulkanami podziwianymi o wschodzie słońca i największą buddyjską świątynią świata – Borobudur, Nusa Penida i pływanie z mantami oraz odkrywanie plaż ukrytych pod klifami. A dla miłośników relaksu i plażowania proponujemy dzikie plaże wyspy Lombok, maleńkie wysepki Gili, na których nie znajdziecie samochodów, za to popływacie z żółwiami morskimi oraz podwodnymi tancerzami zaklętymi w kamiennym kręgu życia oraz mniej popularną wyspę Nusa Lembongan. Dla tych którzy chcą całkowicie uciec od świata zdradzimy naszą perełkę – udajcie się na odległą wyspę Flores, skąd wypływają rejsy na spotkanie ze smokami z Komodo. Tu, na jednej z maleńkich wysepek, odnajdziecie spokój absolutny (jak w Tajlandii 20 lat temu) .

Ciekawostką jest również to, że podróż do Indonezji z łatwością możemy dla Was połączyć z kilkudniowym zwiedzaniem futurystycznego Singapuru. Co Wy na to?

5. Malediwy – podróż poślubna na plaży

Malediwy będą doskonałym wyborem dla par, które potrzebują całkowitego resetu, lubią luksus oraz plażowanie i bajeczny odcień oceanu. Bungalowy na wodzie zapewniają niesamowite widoki i pozwalają cieszyć się każdą chwilą w pełnej prywatności. Tu nie będziecie musieli kiwnąć palcem, a jeśli znudzi się Wam nicnierobienie, to udajcie się na rejs i snorkeling. Jeżeli pragniecie doświadczyć czegoś wyjątkowego podczas wakacji na Malediwach, zatrzymajcie się w hotelu Niyama z podwodną restauracją lub – jeśli pieniądze nie grają roli – w willi The Muraka na Rangali Island z podwodną sypialnią, by z łóżka obserwować kolorowe rybki.

6. Sri Lanka – gdzie jechać na podróż poślubną pełną przygód

Podróż poślubna na Sri Lance to przede wszystkim możliwość zanurzenia się w fascynującej kulturze tego miejsca i soczystej zieleni przyrody. Z lotniska odbierze Was przemiły, lokalny, anglojęzyczny przewodnik i kierowca w jednym, który pokaże Wam czym jest prawdziwa Sri Lanka i zabierze do jej najciekawszych atrakcji. Świątynie ukryte w jaskini zapraszają do odkrycia mistycznych rytuałów i historii. Dla par kochających przygody, Sri Lanka oferuje niezliczone możliwości. Wyobraźcie sobie trekking przez gęstą dżunglę, gdzie możecie spotkać egzotyczne ptaki, małpy i olbrzymie drzewa, spacer po wzgórzach herbacianych i jazdę najpiękniejszą trasą kolejową świata. Wdrapcie się też na górę Pidurangala, by obserwować z niej zachód słońca nad ikoniczną Lwią Skałą. W Parku Narodowym Yala możecie wziąć udział w ekscytującym safari, gdzie spotkacie dzikie słonie, lamparty i krokodyle. To tutaj dzika przyroda i przygoda łączą się w jedno, tworząc niezapomniane wspomnienia. Sri Lanka oferuje olbrzymi wybór przepięknych, butikowych hotelików, pyszne jedzenie i zabiegi ajurwedyjskie oraz niezliczone plaże.

Jeśli od dzikich plaż wolicie absolutnie rajskie, spokojne, z białym pisakiem i wodą nieskończenie turkusową, to możemy połączyć dla Was przygody na Sri Lance z wypoczynkiem na boskich Malediwach. Zaintrygowani?

7. Seszele – plaże, dżungle i wielkie żółwie

Anse Source d’Argent na wyspie La Digue to jedna z najpiękniejszych plaż na świecie. Charakteryzuje się białym, miękkim piaskiem, turkusową wodą i unikalnymi, granitowymi skałami, które tworzą malownicze zatoczki. Spacerując po tej plaży, poczujecie się jak w raju. Krystalicznie czysta woda jest idealna do pływania i snorkelingu. W tle majestatyczne palmy kołyszą się delikatnie na wietrze, tworząc idealne miejsce na romantyczny piknik. Życie na La Digue nie spieszy się. Najlepiej obserwować spokój wyspy z tarasu swojej luksusowej willi lub podczas leniwych przejażdżek na rowerze. Spotkacie tu również urocze olbrzymy – żółwie, które mierzą do 150 cm długości i ważą nawet 250 kg!

8. Tanzania – dzika Afryka, safari i rajski Zanzibar

Tanzania pachnie prawdziwą dzikością. Łączy w sobie afrykańską przyrodę z rajskimi plażami. Safari np. w parkach narodowych Serengeti i Ngorongoro oferuje bliskie spotkania z lwami, słoniami, bawołami, hipopotamami, żyrafami i zebrami. Po kilku dniach pełnych emocji porwiemy Was na wyspę Zanzibar, gdzie piasek na rajskich, ciągnących się kilometrami plażach ma odcień i gramaturę mąki, a ciepłe wody Oceanu Indyjskiego pozwolą Wam zrelaksować się i celebrować Waszą miłość.

9. Kuba – podróż poślubna nie dla każdego

Kuba szokuje – szczególnie tych, którzy komunizmu nie doświadczyli na własnej skórze.

Kuba zachwyca – serdecznością Kubańczyków, klimatem romantycznej Hawany ze starymi samochodami i salsą na ulicy, karaibskimi plażami.

Kuby nie da się zapomnieć, ani odzobaczyć. Porusza, rozwala system, może śnić się po nocach, daje do myślenia, z pewnością budzi emocje. Ale nie jest dla wszystkich. Nie lećcie na Kubę jeśli pragniecie jedynie odpocząć i się opalić. Lećcie na Kubę, jeśli chcecie doświadczać, chłonąć, uczyć się o sobie i świecie oraz poczuć wdzięczność, za to co macie.

Kuba z Relaksmisją to autentyczna podróż i noclegi w casas particulares przy lokalnych rodzinach.

Podroz poslubna – gdzie najlepiej polecieć w którym miesiącu

Poznaliście kilka z naszych ulubionych kierunków na podroz poslubna. Gdzie polecieć już wiecie, ale kiedy pogoda będzie tam najbardziej sprzyjająca, dowiecie się z listy poniżej:

Gdzie na podróż poślubną w styczniu

Gdzie na podróż poślubną w lutym

Gdzie na podróż poślubną w marcu

Gdzie na podróż poślubną w kwietniu

Gdzie na podróż poślubną w maju

Gdzie na podróż poślubną w czerwcu

Gdzie na podróż poślubną w lipcu

Gdzie na podróż poślubną w sierpniu

Gdzie na podróż poślubną we wrześniu

Gdzie na podróż poślubną w październiku

Gdzie na podróż poślubną w listopadzie

Gdzie na podróż poślubną w grudniu

Dlaczego wybrać podróż poślubną z biurem podróży Relaksmisja

 

 

Mamy nadzieję, że wiecie już gdzie jechać w podróż poślubną :). Zdajemy sobie sprawę z tego, że macie przed ślubem tonę spraw do załatwienia, więc z wielką przyjemnością nasi specjaliści od raju doradzą Wam i wszystko za Was zorganizują. Piszcie do nas maile na [email protected].

 

Może zainteresują Wasz też inne wpisy: